Czy zdarzyły Ci się kiedyś pewne problemy zdrowotne i mimo licznych badań lekarze nie potrafili wyjaśnić dlaczego cierpisz? Jeżeli nie Tobie, to się zdarzyło to prawdopodobnie zdarzyło Ci się słyszeć o osobach, które leczą się czasem od wielu lat, a skuteczność tego jest niewielka. Bywa, że u pewnych osób ciągle pojawiają się nowe objawy, kolejni specjaliści stawiają różne diagnozy, proponują nowe kuracje i właściwie nic nie zmienia się na lepsze.
Gdy zaczyna nam dokuczać ciało, pierwszym i całkiem racjonalnym działaniem jest odwiedzenie lekarza. Opowiadając mu np. o swoich kłopotach z żołądkiem, bólach głowy, kręgosłupa, dusznościach sądzimy, że to objawy choroby tych narządów, a sprawę załatwi odpowiednia diagnoza i kuracja. Lekarze też – nadal się to zdarza – patrzą na pacjenta jak na biologiczną maszynę, która się czasem psuje i aby naprawić należy zająć się jej niedomagającymi częściami. I zajmują się, zlecając kolejne badania oraz aplikując leki. Są nieco skonfundowani, gdy wyniki okazują się w porządku, a kłopoty ze zdrowiem nie ustają. Więc szukają dalej przyczyn i wyjaśnień – proponują kolejne badania, kolejne leki, odsyłają do innego specjalisty. Osoba cierpiąca widząc ich nieskuteczne wysiłki zaczyna oceniać lekarzy, z którymi ma do czynienia jako osoby, którym „nie zależy”, lub/i są niekompetentne. Taka wędrówka po lekarzach i terapiach może trwać lata. Zdarza się, że staje się stylem życia…
Nerwica, zaburzenia nerwicowe, zaburzenia lękowe
Przełomem może być spotkanie z lekarzem, który podsunie chorującej osobie myśl, że może to, co dzieje się z ciałem jest objawem problemów psychicznych. Bo czasem pewne niepokojące objawy to sygnał, że nie radzimy sobie z wyzwaniami życiowymi, że trapią nas lęki, przedłużająca się frustracja, złość. Takie objawy ze strony ciała jak np. zaburzenia wzroku, słuchu lub nadmierna wrażliwość na bodźce, trudności z oddychaniem, uczucie ciasnoty w klatce piersiowej, napięciowy ból głowy, ból żołądka, serca, kręgosłupa, zawroty głowy, drżenie kończyn, kołatanie serca, nagłe uderzenie gorąca, zaburzenia funkcjonowania organów wewnętrznych, zaburzenia seksualne (np. zaburzenia erekcji, anorgazmia, wytrysk przedwczesny) mogą być informacją o doznawanych zaburzeniach nerwicowych zwanych potocznie jako nerwica. W obecnie obowiązującej klasyfikacji medycznej termin zaburzeń nerwicowych został zastąpiony terminem zaburzeń lękowych.
Nie jest wcale łatwo połączyć w związek przyczynowo skutkowy kłopoty z układem trawiennym z życiem w nieustającym stresie. Szczególnie niełatwe jest to osobom, które nie nauczyły się zwracać uwagę na to, co w nich i z nimi się dzieje i które nie poświęcają uwagi swoim emocjom, refleksjom nad jakością swojego życia wewnętrznego, bo nikt im nie powiedział, że tak można, że to ważne. W codziennym pędzie od zadania do zadania, od problemu do problemu nie dociera od nich, że życie traci dla nich blask, zgubili gdzieś radość, satysfakcję, zapomnieli o marzeniach, a została tylko samotność mierzenia się z codziennym trudem. Świadomie nie dostrzegają, że narasta w nich lęk, smutek i złość, ale te emocje wpływają na funkcjonowanie ciała i w którymś momencie ono zaczyna chorować. I zaczyna się korowód po lekarzach. Łatwiej jest uznać, że mamy kłopoty z sercem niż przyznać się przed sobą, że żyjemy w toksycznym związku, nie znosimy swojej pracy, jesteśmy samotni, nieszczęśliwi i boimy się, że będzie tak już zawsze…
Białystok i zdrowie psychiczne jego mieszkańców
W raporcie o stanie zdrowia mieszkańców Białegostoku w latach 2004 – 2013 można znaleźć informacje o pogorszającym się stanie zdrowia psychicznego. Coraz więcej osób zaczyna szukać pomocy psychiatrów, psychologów i psychoterapeutów. Przyczyn tego stanu rzeczy może być kilka. Zapewne współczesny tryb życia, rosnące wymagania, rywalizacja społeczna i ekonomiczna, słabsze rodzinne sieci wsparcia, powodują zwiększone obciążenie psychiczne, które skutkuje wzrostem ilości przypadków nerwicy, zaburzeń lękowych. Ważną rolę odgrywają lekarze, którzy coraz częściej prócz biologicznych przyczyn objawów chorobowych biorą także przyczyny psychiczne. Wówczas zalecają konsultacje także ze specjalistami z tej dziedziny. Innym czynnikiem może być coraz większa świadomość, gotowość i odwaga mieszkańców i mieszkanek Białegostoku do sięgania po pomoc specjalistów od „leczenia duszy”. Czując się „źle” nie czekamy, aż wysiądzie nam układ trawienny lub pojawi się nadciśnienie, a idziemy na konsultacje do psychoterapeuty, psychologa, psychiatry. Oczywiście w statystykach oznacza to wzrost liczby leczonych choć to – patrząc z takiego punktu widzenia – dobra wiadomość. Gdy szybciej zaczynamy leczyć się ze swojej nerwicy, szybciej osiągniemy satysfakcjonującą jakość życia. I szybciej nasze ciało przestanie chorować.
Nerwica – co robić?
Zaburzenia nerwicowe (lękowe, nerwica) pojawiają się wówczas, gdy psychika nie radzi sobie z (często nawet z nieuświadamianymi) konfliktami wewnętrznymi np. pomiędzy pragnieniami, a możliwościami ich zaspokojenia. Marzymy o szczęśliwym związku, a przyszło nam żyć z kimś, z kim toczymy nieustającą wojnę lub kto dla nas (lub my dla niego) jest obojętny. Chcielibyśmy realizować swoje pasje w pracy, a codziennie zajmujemy się czynnościami, który nie cierpimy. Ważne są dla nas relacje, znajomości i przyjaźnie, a jesteśmy samotni. Przyczyną nerwic mogą być także wydarzenia z przeszłości, których odpowiednio nie przeżyliśmy, nie poddaliśmy refleksji, nie opłakaliśmy, nie ozłościliśmy i nie pożegnaliśmy z nimi.
Współcześnie przyjmuje się, że podstawą leczenia zaburzeń lękowych (nerwic) jest psychoterapia. Podczas spotkań z psychoterapeutą możemy w bezpiecznej, przyjaznej atmosferze zmierzyć się ze swoimi lękami, zobaczyć je, nazwać, poznać przyczyny, przekonania leżące u ich podstaw i nauczyć się innych – zdrowszych – sposobów radzenia sobie z nimi. Psychoterapia prowadzi do opanowania umiejętności lepszego radzenia sobie z konfliktami wewnętrznymi i podejmowania skuteczniejszych działań prowadzących do pożądanych zmian w swoim realnym życiu. Często psychoterapii towarzyszy farmakoterapia (lub – to zależy od punktu widzenia – farmakoterapii towarzyszy psychoterapia). Psychiatrzy dysponują coraz nowocześniejszymi lekami, które zmniejszają objawy nerwicy, nie powodując uciążliwych efektów ubocznych.
Gdy więc następnym razem zacznie Tobie (lub Twoim bliskim, znajomym) dokuczać ciało to oprócz odwiedzenia lekarza rodzinnego lub specjalisty zastanów się, w jakim stopniu i jak często czujesz się szczęśliwa/szczęśliwy. Bo może to nie ciało zaczyna chorować tylko dusza potrzebuje aby się nią zająć.
Artur Brzeziński