Richard J. Davidson i Sharon Begley w swojej książce pt. „Życie emocjonalne mózgu” piszą o tym, że każdy ma swój unikalny styl emocjonalny, czyli „stały sposób reagowania na doświadczenia, jakie spotykają nas w życiu”. Jest on kontrolowany przez konkretne obwody w mózgu i może zostać określony za pomocą obiektywnych metod badawczych, np. zaglądając „do głowy” poprzez badanie fMRI (funkcjonalny rezonans magnetyczny).
Styl emocjonalny wg. autorów obejmuje sześć wymiarów:
odporność – jak szybko lub wolno podnosimy się po porażce,
nastawienie – jak długo jesteśmy w stanie zachować pozytywne emocje,
intuicja społeczna – jak dobrze potrafimy odczytywać sygnały społeczne wysyłane przez otaczających nas ludzi,
samoświadomość – w jakim stopniu dostrzegamy odczucia fizjologiczne, które są odzwierciedleniem emocji,
wrażliwość na kontekst – jak dobrze potrafimy regulować nasze reakcje emocjonalne, biorąc pod uwagę kontekst danej sytuacji,
uwaga – jak mocno potrafimy się nad czymś skoncentrować.
W książce znajdują się krótkie testy, które mogą być pomocne w określaniu stylu emocjonalnego. Można też taki test znaleźć w sieci (https://uwmadison.co1.qualtrics.com/jfe3/form/SV_3I8Lg9l4CSnsmjj).
Styl emocjonalny w dużym stopniu zależy od wyposażenia genetycznego, które powoduje, że mózgi działają w specyficzny sposób.
Jedni z nas – ci, których lewa część kory przedczołowej jest bardziej aktywna niż prawa, a ciało migdałowate jest mniej wrażliwe na sygnały – szybko odzyskują równowagę po niepowodzeniach, częściej i dłużej przeżywają pozytywne emocje, znakomicie radzą sobie w relacjach z innymi, przeżywają emocje adekwatne do tego, co wokół się wydarza, potrafią się skupić nad zadaniem i mają świadomość sygnałów napływających z ciała. Wydaje się, że ci „wygrali” na genetycznej ruletce.
Inni tkwią długo w złym nastroju po niepowodzeniu, spodziewają się najgorszego, nie do końca rozumieją, co się wokół nich i w nich dzieje i jak mają się zachować. Jak tłumaczy Davidson ich lewa część kory przedczołowej jest mniej aktywna („za to” prawa bardziej), a ciało migdałowate jest bardzo czułe. Tym – wydawać by się mogło – genetyczna ruletka nie przyniosła szczęścia.
Na styl emocjonalny ma wpływ także indywidualna historia każdego człowieka. Doświadczenia życiowe – zwłaszcza te wczesne – wpływają na funkcjonowanie mózgu. Badania dzieci, które doświadczały przewlekłego stresu wynikającego z ubóstwa, zaniedbania, przemocy psychicznej i fizycznej, wykazały że pewne części ich mózgów (ciało migdałowate i hipokamp) uległy upośledzeniu – ich rozmiary były mniejsze w porównaniu z tymi w mózgach dzieci, które nie doświadczały tych trudności. Te zmiany w mózgu mogą w dorosłym życiu wpływać na gorsze radzenie sobie ze stresem, kłopoty w relacjach społecznych, uczeniu się, osiąganiu sukcesów zawodowych, a nawet skłonność do zachorowania na raka.
Skoro styl emocjonalny to przejaw specyficznego funkcjonowania mózgu zależnego od predyspozycji genetycznych i zdarzeń od nas niezależnych to może z tego wynikać, że nie można go zmienić. Więc jeżeli ktoś ma skłonność do doświadczania nadmiarowego lęku, smutku i z trudem podnosi się po porażkach to tak będzie wyglądało całe jego życie.
Richard J. Davidson wyjaśnia, że tak nie jest. Po pierwsze geny stanowią o predyspozycjach – zakodowane w nich przekazy w pewnych warunkach się uaktywniają, a w innych przestają działać. Po drugie mózg jest organem, który ulega zmianom nawet w dorosłym życiu. Zamiany te zachodzą pod wpływem doświadczeń. Co najważniejsze – mózg może sam siebie przekształcać. Zjawisko neuroplastyczności jest już stosunkowo dobrze opisane i udokumentowane. Obszary mózgu mogą zmieniać swoje funkcjonowanie – jego intensywność i kierunek. Jak pokazują m.in. badania mózgów osób niewidomych te ich części, które u widzących odpowiadały za percepcję wzrokową uzyskały zdolność słyszenia. W mózgu niesłyszących kora słuchowa zaczęła przetwarzać sygnały wzrokowe i u tych osób sposób wykrywania ruchu obiektów widzianych „katem oka” jest szybszy i precyzyjniejszy niż u osób słyszących.
Zmiany w funkcjonowaniu mózgu mogą wynikać ze świadomych działań ich „nosicieli”. W poprzednim tekście w czytelni Integry pisałem o „chłonięciu dobra” jako sposobie na zmianę negatywnego nastawienia. Davidson w książce „Życie emocjonalne mózgu” wskazują na praktykowanie medytacji oraz korzystanie z psychoterapii jako sposobów na takie przemodelowanie mózgu, aby wymiary stylu emocjonalnego lepiej odpowiadały naszym potrzebom. Swoje wskazówki uzasadniają wynikami badań przeprowadzonych na osobach praktykujących medytację – począwszy od mnichów buddyjskich (z doświadczeniem rzędu dziesiątków tysięcy godzin medytacji) a skończywszy na adeptach wakacyjnych kursów medytacji – oraz osób korzystających ze wsparcia psychoterapeutów.
Na zmianę nastawienia na bardziej optymistyczne zdaniem autorów książki może wpłynąć zwracanie uwagi na swoje i innych zalety, praktykowanie wyrażania wdzięczności, mówienie innym komplementów. Z tymi pomysłami znakomicie korespondują interwencje pozytywne, o których także pisałem w Czytelni. Samoświadomość może zwiększyć praktykowanie uważności – zwracanie uwagi na oddech, na całe swoje ciało, odczucia płynące z poszczególnych jego części. Aby się tego nauczyć warto skorzystać z pomocy specjalisty – polecam Pracownię Łagodzenia Stresu i Nawrotów Jacka Chmielewskiego w Białymstoku. Uwagę można doskonalić skupiając się podczas medytacji na wybranym obiekcie. Odporność zwiększa m.in. świadoma analiza własnego myślenia, przyjmowanych założeń i przekonań oraz ich zmiana na takie, które pozwalają na lepsze funkcjonowanie. Intuicję społeczną rozwija obserwowanie obcych ludzi (np. w centrum handlowym, restauracji), wyobrażanie sobie o czym myślą i co czują oraz przewidywanie ich zachowania – postępowanie na wzór ornitologów tylko że obserwowane i interpretowane jest zachowanie ludzi, a nie ptaków.
Jeżeli więc chcesz zmienić swój styl emocjonalny – częściej doświadczać spokoju i radości, lepiej rozumieć siebie, budować lepsze relacje z innymi – zmień swój mózg!
Możesz to zrobić medytując, zwracając uwagę na swoje myśli, emocje wrażenia z ciała, korzystając z psychoterapii, obserwując innych ludzi. Wprawdzie osiągnięcie sukcesu będzie wymagało od ciebie wysiłku i cierpliwości ale stawka jest tego warta!
Artur Brzeziński
rys. hdweedwallpapers.com